Sytuacja na katowickich drogach sprzed kilku dni zaniepokoiła policjantów, ale przede wszystkim motorniczych. W ubiegły wtorek na głównych ciągach komunikacyjnych doszło do kolizji drogowych, co spowodowało zator w ruchu. Niestety na skutek niewłaściwego zachowania kierowców nie uczestniczących w kolizjach, nastąpiły także utrudnienia w kursowaniu tramwajów. Takich sytuacji można było jednak uniknąć, gdyby kierowcy przestrzegali podstawowych zasad drogowych i nie blokowali torowiska. Pamiętajmy więc, że w miejscach gdzie torowisko wydzielone jest z jezdni linią ciągłą, kierowca nie ma prawa się po nim poruszać, bądź w miejscu takim zatrzymywać. W Katowicach specjalnie wydzielone torowiska stanowią ponad 70 % wszystkich torowisk. Kolejnym obowiązkiem kierującego jest jazda lub też zatrzymanie pojazdu możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Niestety, w rozmowach z motorniczymi często dowiadujemy się, że kierowcy samochodów zachowują się jakby byli jedynymi użytkownikami drogi. Właśnie m.in. na skutek nieprzestrzegania tych zasad, tylko we wspominanym dniu tramwaje nie wykonały 400 km pracy przewozowej. To utrudniało korzystanie z komunikacji miejskiej mieszkańcom oraz osobom odwiedzającym Katowice. Torowiska blokowane przez samochody na taką skalę, jak w miniony wtorek, to sytuacja raczej niecodzienna, jednak z powodzeniem można było jej uniknąć. Przypominamy, że tamowanie ruchu jest wykroczeniem, za które ukarani zostać możemy mandatem i punktami karnymi. Kierowco - nie blokuj torowiska!